WKS Forum

padł pomysł zorganizowania comiesięcznych treningów musztry strzeleckiej i łażenia w szyku wg komend polskich i zachodnich.

najlepszym miejscem byłaby chyba posiadłość łosiów (bo nikt się strzałów nie czepi).
koło nas rozpoznam teren -- jeśli znajdę kawałek wykoszonej łąki z dala od domostw to z małymi ładunkami możnaby spróbować.

kto by się na to pisał? szczegóły do uzgodnienia.

pomysł godny poparcia, w jeden piątek w miesiącu możemy poświęcic na musztrę, jestem za

Ja jestem za. Proponuję również spytać się ludzi którzy nie strzelają ale może chcieli by pochodzić, na razie przychodzi mi do głowy Damian. Mówiliśmy też o ewentualnym doboszu, może Agata byłaby zainteresowana

Ja też jestem za - do wojska mnie nie chcieli to tutaj może odrobię
a właśnie - Roman kupiłeś już tą rurę? Bo jak coś to ja też bym się pisał

Sprawa rury jest otwarta z obu stron
@Tomek - mam prośbę, czy możesz porozmawiać ze znajomym na temat obróbki lufy na tokarce

Zdecydowanie tak - wymagania to minimum 4 osoby tuptajace oraz 1 dowódca.

eh, to moze i ja sie wkoncu zmobilizuje i dokonce swoj rociarski ciuch i wynajde sobie jakas funkcje??

Musztra godzinna jakakolwiek zawsze jest potrzebna, troche sie podciaga potem nowych, jesli wiekszosc radzi sobie z komendami.
Tak naprawde przydaloby sie nam pocwiczyc, rowne obracanie blokiem na zachodnią i kończenie na 3 kroku.
Dobrze tez aby kazdy sprobowal powydawac komendy, bo to wtedy czlowiek wie jak to jest po drugiej stronie

Plac manewrowy na naszym zadupiu oczywiscie do dyspozycji. Jak zauważył Kruku - do strzelania też nikt się nie czepi Co do bycia doboszem - Romku, doceniam Twoją inicjatywę ale osobiście wolę zaznaczać tempo i rytm w innych okolicznościach przyrody Oddam więc ten przywilej w godne ręce żądnych chwały bitewnej kandydatów do Roty, samej kontentując się jak dotąd przestrzenią parkietu i alkowy

Piątek ?? u Łosiów ??

mi pasuje.

mi też, tylko czy Łosiowi pasuje?

Baby maja w piatek babiniec u krukow:)

Ja owszem, jestem gotowy na najazdy jazdy

no to pasuje -- baby u nas, my u łosiów.
jak skończymy musztrę możemy się zjechać do nas.