ja też dziękuję wszystkim za pełną mobilizację . nie było źle, nie narobiliśmy się zbytnio i była okazja pooglądać świetnych czeskich kaskaderów. moi faworyci to grupa Merlet –
http://merlet.cz - wyobraźcie sobie, że oni żyją z tego od połowy lat dziewięćdziesiątych i nadal potrafią się uśmiechać na scenie - to się nazywa profesjonalizm