Niestety na stałe , brak funduszy . Na tańce będę dojeżdżała dwa razy w miesiącu , tak jak kiedyś . Tylko z imprezami kiepsko , ostatni autobus mam o 22 .Dziś mam przeprowadzkę ( 300 książek i reszta gratów )
Widzę że nasiadówka nabrała rumieńców.
O której się spotykamy? Proponuję ok 16:00-17:00 ze względu na Mikołaja.
Przynosimy jakieś jedzonko czy nasiadówka będzie krakersowo-paluszkowa?
My prawdopodobnie wpadniemy całą rodzinką może uda się uśpić Hankę w drugim pokoju. Ale w sumie wszystko zależy od Mani czy będzie już zdrowa ale pewnie będzie
Mania jeszcze torszke ma kaszelek, ale juz minimalny, wiec spotkajmy sie u nas. Wywietrze wczesniej mieszkanko i mam nadzieje ze nikt nie wyjdzie z choroba Dla kazdego darmowy rutinoscorbin przy wejsciu